Pojęcie „błędu w sztuce lekarskiej” odnosi się do błędu terapeutycznego (błędu w leczeniu, w tym błędu operacyjnego) oraz do błędu diagnostycznego (błędu rozpoznania) – zob. wyrok Najwyższego z dnia 24.10.2013 r., IV CSK 64/13, oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w K. z dnia 31.03.2013 r., V ACa 713/14. Błędy diagnostyki i terapii, opieszałość w podejmowaniu czynności stanowią przesłanki odpowiedzialności lekarza z tytułu czynu niedozwolonego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27.06.2007 r., VI ACa 108/07, OSA 2009/5/34-44).
W sprawach o błędy lekarskie nie wymaga się, aby związek przyczynowy pomiędzy postępowaniem lekarza a powstałą szkodą został ustalony w sposób pewny. W świetle wiedzy medycznej w większości wypadków można jedynie mówić o prawdopodobieństwie wysokiego stopnia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17.10.2007 r., II CSK 285/07). W przypadku szkód leczniczych związanych z pogorszeniem stanu zdrowia w trakcie zabiegów lekarskich i procesu leczenia wystarczające jest ustalenie istnienia związku przyczynowego z dużą dozą prawdopodobieństwa (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 23.10.2002 r., II CKN 1185/00; z dnia 17.10.2007 r., II CSK 285/07; z dnia 20.03.2009 r., II CSK 564/08; oraz z dnia 05.04.2012 r., II CSK 402/11, a także wyrok Sądu Apelacyjnego w K. z dnia 18.06.2015 r., I ACa 511/14) Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 27.06.2007 r., VI ACa 108/07, za normalne skutki działania i zaniechania uznaje się takie, które zwykle w danych okolicznościach następują. Wystarczający jest nawet pośredni związek między zaniedbaniem lekarza a szkodą. Tego rodzaju związek zachodzi w okolicznościach tej sprawy.
Zgodnie z art. 415 KC, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, zobowiązany jest do jej naprawienia. Zgodnie zaś z art. 430 KC, kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności Do przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej Pogotowia oraz Szpitali zaliczyć należy: wyrządzenie szkody osobie trzeciej przez podwładnego, winę podwładnego oraz wyrządzenie szkody przy wykonywaniu powierzonej czynności. Między podmiotem powierzającym wykonanie czynności a tym, komu czynność powierzono, musi istnieć stosunek zwierzchnictwa i podporządkowania. Poprzez pojęcie podporządkowania należy rozumieć podporządkowanie ogólno-organizacyjne, co oznacza, że stosunkiem podporządkowania, o którym mowa w art. 430 KC, obejmuje się również te osoby, którym przysługuje stosunkowo szeroki zakres odpowiedzialności w podejmowaniu decyzji – np. w odniesieniu do działania lekarzy, w zakresie postawienia diagnozy oraz prowadzenia terapii (por. G. Bieniek w: G. Bieniek, H. Ciepła, S. Dmowski, J. Gudowski, K. Kołakowski, M. Sychowicz, T. Wiśniewski, Cz. Żuławska „Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, tom 1”, Warszawa 2009, s. 470-471). Niezależność zawodowa lekarza w zakresie sztuki medycznej nie sprzeciwia się stwierdzeniu stosunku podporządkowania w rozumieniu art. 430 KC (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 29.10.2014 r., I ACa 1028/14).
Podstawę żądania zadośćuczynienia stanowi doznana krzywda w postaci ujemnych przeżyć związanych z cierpieniami psychicznymi lub fizycznymi pokrzywdzonego. Zadośćuczynienie przede wszystkim ma na celu złagodzenie skutków deliktu zarówno już doznanych, jak i tych, które wystąpią w przyszłości. Ma ono więc charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego. Krzywdy tej nie da się w pełni przeliczyć tak, jak szkody majątkowej. Nie ma ona żadnego wzorca, nie podlega żadnej standaryzacji i każdorazowo jest oceniana w okolicznościach konkretnego przypadku. Ustalenie sumy zadośćuczynienia na poziomie odpowiednim uwzględniać winno wszystkie istotne okoliczności i wszystkie następstwa zdarzenia, które tę krzywdę wywołało. Podstawowe znaczenie ma stopień natężenia krzywdy, a więc cierpień fizycznych i ujemnych doznań psychicznych, ich rodzaj, charakter i długotrwałość.
Podkreślić przy tym należy, iż powszechnie w orzecznictwie sądowym przyjmuje się, iż stwierdzenie związku przyczynowego jeśli chodzi o zdrowie ludzkie z reguły nie może być absolutnie pewne, w związku z czym do przyjęcia tego związku wystarcza, że jest on ustalony z dostateczną dozą prawdopodobieństwa (por. np.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 04 listopada 2005 r., V CK 182/05, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 23 listopada 2006 r., I ACa 503/06, oraz z dnia 17 stycznia 2006 r., I ACa 1983/04). W ramach niniejszej sprawy w świetle przywołanej opinii udowodnione zostało z wystarczającą dozą prawdopodobieństwa zawinione zaniechanie personelu medycznego szpitala co uzasadniało przypisanie pozwanej odpowiedzialności cywilnoprawnej w ramach niniejszej sprawy.
Zgodnie z art. 444 § 1 KC. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Celem odszkodowania w ramach art. 444 § 1 KC. jest restytucja stanu istniejącego przed wypadkiem, a jeśli jego przywrócenie nie jest możliwe, zastąpienie stanu dawnego stanem, w którym poszkodowanemu zostaną zapewnione warunki życiowe zbliżone do tych, jakie miał przed wyrządzeniem mu uszczerbku. W orzecznictwie Sądu Najwyższego ogranicza się jednak rozmiary obowiązku pokrycia „wszelkich kosztów” wymaganiem, aby ich żądanie było konieczne i celowe. Osoba, która została niepełnosprawna na skutek wypadku, ma prawo domagać się w ramach naprawienia szkody, pokrycia wszystkich niezbędnych i celowych wydatków wynikających z tego zdarzenia. O uznaniu poszczególnych wydatków za spełniające te kryteria sąd decyduje w oparciu o stopień niepełnosprawności, jak również sytuację życiową poszkodowanego – wyrok Sądu Najwyższego z 15 października 2014 r. (V CSK632/13, w). Przykładowo można wymienić koszty leczenia (pobytu w szpitalu, konsultacji u wybitnych specjalistów, dodatkowej pomocy pielęgniarskiej, koszty lekarstw itp.), specjalnego odżywiania się, nabycia protez i innych koniecznych aparatów (okularów, aparatu słuchowego, wózka inwalidzkiego itp., wydatki związane z przewozem chorego do szpitala i na zabiegi, z przejazdami osób bliskich w celu odwiedzin chorego w szpitalu, z koniecznością specjalnej opieki i pielęgnacji, koszty zabiegów rehabilitacyjnych, dostosowania mieszkania do potrzeb osoby niepełnosprawnej, wydatków związanych z różnymi rodzajami terapii, wyjazdami sanatoryjnymi (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 września 2009 roku, II PK65/09).
W orzecznictwie zwrócono uwagę na różnicę między odszkodowaniem dochodzonym na podstawie art. 444 § 1 KC. a rentą wyrównawczą z art. 444 § 2 KC. Otóż renta wyrównawcza, choć ma charakter odszkodowawczy, ustalana jest na przyszłość. Od żądania renty wyrównawczej należy odróżnić żądanie zwrotu wydatków, związanych ze zwiększonymi potrzebami poszkodowanego, które już poniesiono. Konsekwencją tego rozróżnienia są przesłanki przyznania obu świadczeń. W przypadku renty (art. 444 § 2 KC.) nie jest wymagane wykazanie, że poszkodowany faktycznie zaspokaja swoje zwiększone potrzeby, to jest, że ponosi określone wydatki. Do jej przyznania wystarczy samo istnienie zwiększonych potrzeb jako następstwa czynu niedozwolonego. W przypadku roszczenia odszkodowawczego, warunkiem zasądzenia stosownej kwoty jest wykazanie faktu jej wcześniejszego poniesienia na zwiększone potrzeby. Odszkodowanie dochodzone w oparciu o art. 444 § 1 KC. może dotyczyć kosztów poniesionych, czyli już wydatkowanych, które powodują powstanie w majątku poszkodowanego określonego uszczerbku. Ciężar dowodu w tym zakresie, zgodnie z regułą określoną w art. 6 KC., spoczywa na powodzie. Odszkodowanie obejmuje bowiem wszelkie koszty wynikłe z powstałego uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, z tym że obowiązek ich zwrotu dotyczy jedynie wydatków realnie poniesionych, nie zaś takich, których obiektywna potrzeba istniała, ale nie została zrealizowana. Wyjątek od zasady, iż odszkodowanie obejmuje koszty poniesione stanowią koszty leczenia, przygotowania do zawodu, które mogą być przez obowiązanego do naprawienia szkody wyłożone z góry (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 25 kwietnia 2013 roku, I ACa 95/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 24 kwietnia 2013 roku, I ACa 59/13).
Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię
Pozwem powódka I. W. wniosła o zasądzenie od pozwanych: (…)Szpitala (…) w K. (dalej: (…) w K.) i (…) Zakładu Opieki Zdrowotnej w S. (dalej: (…) w S.) na jej rzecz kwoty 150.000 zł tytułem zadośćuczynienia za ból i cierpienia doznane na skutek popełnionych przez pozwanych błędów w leczeniu jej lewego stawu kolanowego oraz kwoty 7.199,59 zł tytułem odszkodowania, z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, jak też kosztów postępowania – z zastrzeżeniem, że dokonanie zapłaty przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego.
W uzasadnieniu podniosła, że operacje, którym została poddana w pozwanych placówkach w celu zlikwidowania przyczyn stanów bólowych kolana lewego, zostały przeprowadzone nieprawidłowo, z naruszeniem zasad sztuki medycznej i technik operacyjnych. Dotyczy to zarówno wycięcia tkanek stawu kolanowego podczas artroskopii wykonanej przez (…) w K., jak również wykonanej nieprawidłowo przez (…) w S. endoprotezoplastyki totalnej stawu kolanowego lewego, w następstwie czego doszło do prawdopodobnego drażnienia rzepki kolana przez implant piszczelowy. O szkodzie wyrządzonej przez pozwanych powódka dowiedziała się podczas wizyty w prywatnym gabinecie lekarskim dr. S. P., kiedy to została poinformowana przez tegoż doktora o nieprawidłowościach w działaniach pozwanych szpitali, które doprowadziły do wyrządzenia jej szkody.
Pozwany (…) w K. wnosił o oddalenie powództwa w całości jako niezasadnego i o zasądzenie od powódki kosztów, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. Z ostrożności procesowej pozwany podniósł zarzut przedawnienia, bowiem powódka zabieg artroskopii kolana miała wykonany u niego, a jak sama wskazuje w pozwie, z uwagi na brak poprawy stanu zdrowia oraz utrzymujące się dolegliwości bólowe, została poddana zabiegowi endoprotezoplastyki kolana u pozwanego (…) w S. w październiku Oznacza to, iż podanie się zabiegowi endoprotezoplastyki stawu kolanowego powodowane było niezadowoleniem powódki z efektów dotychczasowego leczenia, a zatem już wtedy miała wiedzę o rzekomej szkodzie, w związku z czym doszło do przedawnienia roszczenia na podstawie art. 4421 KC
Sąd wskazał, że z opinii biegłego W. R. (1) wynika, że w pozwanym (…) w K. nie zwrócono uwagi na wynik badania rezonansu magnetycznego w którym lekarz opisujący staw kolanowy pisze wyraźnie o podwichnięciu rzepki (bocznym przemieszczeniu rzepki – odpis wyniku badania MR). Biegły wyjaśnił, że podwichnięcie rzepki jest to boczne przesunięcie w kierunku kłykcia bocznego kości udowej i takie ustawienie rzepki powoduje znaczne zwiększenie jej przyparcia do kości udowej, a takie ustawienie rzepki utrzymywane przez długi okres powoduje powstanie zmian zwyrodnieniowych rzepki i zmian zwyrodnieniowych w stawie rzepkowo-udowym. Biegły stwierdził, że potwierdzenie tej patologii rzepki powinno nastąpić w pozwanym (…) w K. poprzez wykonanie zdjęcia osiowego rzepki przy zgiętym stawie kolanowym do 60 stopni. Jak zaopiniował, potwierdzenie takiego ustawienia rzepki powinno zmienić plan leczenia operacyjnego, ponieważ sama artroskopia, w czasie której wykonano usunięcie części odwarstwionej chrząstki stawowej i nawiercenie odsłoniętej podchrzęstnej warstwy kości, nie mogła doprowadzić do ustąpienia dolegliwości bólowych, które zgłaszała powódka, gdyż był za mały zakres operacji. Przy operacji artroskopii nie było możliwości skorygowania ustawienia rzepki do prawidłowej pozycji w dole międzykłykciowym, nie było możliwości usunięcia zmian zwyrodnieniowych rzepki.
Biegły podkreślił, że badanie rezonansu magnetycznego wykazało zmiany zwyrodnieniowe kłykcia przyśrodkowego kości udowej, stąd wniosek, że zmiany zwyrodnieniowe obejmowały wszystkie elementy stawu, były nasilone i wykonanie opisanych czynności w trakcie artroskopii absolutnie nie gwarantowało ustąpienia dolegliwości, czyli satysfakcjonującego pacjentkę wyniku leczenia. Stwierdził, że do rozważenia po wykonanym MRI była implantacja całkowita endoprotezy stawu, a za przyjęciem tej metody leczenia przemawia wpis w dokumentacji medycznej ze szpitala w S. mówiący o stwierdzonych, zaawansowanych zmianach zwyrodnieniowych stawu i martwicy kłykcia przyśrodkowego kości udowej prawej oraz zaawansowany wiek pacjentki. W konkluzji biegły zaopiniował, że zastosowane leczenie artroskopowe było niewystarczające, a skutkiem tego, że w pozwanym (…) w K. nie zrobiono implantacji endoprotezy jest to, że dolegliwości utrzymywały się dalej i powódka zwróciła się do (…) w S. o dalsze leczenie, zatem była narażona na kolejną operację.
Sąd stwierdził następnie, że jeśli chodzi o drugiego z pozwanych – (…) w S., to biegły W. R. (1) podkreślił, że zgodnie z zasadą prowadzenia chorych kwalifikowanych do implantacji endoprotezy stawu, zwłaszcza po wcześniej przeprowadzonych zabiegach operacyjnych na danym stawie, w tym przypadku artroskopii, wskazana jest dożylna antybiotykoterapia – dotyczy to zabiegu implantacji endoprotezy stawu przeprowadzonego w październiku. Stwierdził, że drugi zabieg operacyjny na tym samym stawie, w odstępstwie niepełnych dziewięciu miesięcy (dotyczy to ponownego otwarcia stawu w związku z implantacją endoprotezy rzepki), był również wskazaniem do zastosowania analogicznej profilaktyki antybiotykowej trwającej do trzech dni.
Wreszcie jak podał Sąd, co do trzeciej hospitalizacji w pozwanym (…) w S. biegły zaznaczył, że na istnienie miejscowej infekcji wskazuje obrzęk, ucieplenie okolicy stawu kolanowego, stany podgorączkowe stwierdzone podczas tej hospitalizacji (stany podgorączkowe i ocieplenie okolicy kolana są wyraźnie wymieniane w karcie informacyjnej leczenia szpitalnego wystawionej przez pozwany szpital). Wyjaśnił, że na podstawie stwierdzonych objawów zastosowano okłady z (…), lecz leczenie to spowodowało ustąpienie miejscowych, wyżej wymienionych objawów klinicznych, a nie wyleczenie przewlekłej infekcji. Biegły jednoznacznie zaopiniował, że powódka powinna w tym czasie mieć zlecone dożylne podawanie jednego lub dwóch antybiotyków o szerokim spektrum działania, dobrze penetrujących do tkanki kostnej i niebędących w interakcji. Tak ustalona antybiotykoterapia winna trwać przez 3 tygodnie lub do czasu otrzymania wyniku badania bakteriologicznego z antybiotykogramem materiału pobranego w okresie przeprowadzanej diagnostyki, a materiał do badania bakteriologicznego, przy braku przetoki, powinien być pobrany ze stawu na drodze punkcji pod kontrolą monitora rtg lub inspekcji chirurgicznej. Co więcej, w okresie antybiotykoterapii 1 raz w tygodniu powinna być przeprowadzona kontrola wskaźników stanu zapalnego. Takich czynności medycznych pozwany jednak nie zastosował i nie przeprowadził, został jedynie przepisany(…), lecz biegły nie miał wątpliwości, że zastosowanie (…) jako antybiotyku występującego tylko w formie doustnej nie było zasadne, nadto zastosowanie (…) jest wskazane w zapaleniach narządów miąższowych, układu moczowo-płciowego, zakażeniach skóry, zatem lek ten nie był wystarczający w leczeniu powikłania występującego u powódki.
W świetle powyższego Sąd stwierdził, że – jak zaopiniował w konkluzji swej opinii biegły W. R. (1) – pozwanym można zarzucić niedochowanie należytej staranności w procesie leczenia powódki, co skutkuje odpowiedzialnością pozwanych szpitali z tytułu czynu niedozwolonego. Niewykonanie implantacji endoprotezy w pozwanym (…) w K. skutkowało dolegliwościami bólowymi dla powódki i koniecznością dalszego leczenia w szpitalu w S., co naraziło ją na kolejną operację. Natomiast po leczeniu w (…) w S. doszło do obluzowania protezy stawu kolanowego lewego najprawdopodobniej dlatego, że nastąpiła przewlekła infekcja miejsca operowanego, której to infekcji nie wyleczono w trakcie leczenia w tymże szpitalu, bowiem w badaniu scyntygraficznym przeprowadzonym u powódki uwidoczniono zmiany wskazujące na poluzowanie protezy stawu kolanowego lewego w części dystalnej (piszczelowej) z obecnością stanu zapalnego o miernym nasileniu – przewlekłe zapalenie. Jak biegły stwierdził, w wyniku długotrwałego leczenia i braku satysfakcjonującego wyniku leczenia (nadal utrzymujące się dolegliwości bólowe) powódka doznała utrzymującego się do chwili obecnej upośledzenia funkcji kończyny dolnej lewej (nadal musi chodzić o dwóch kulach) i oczywistych cierpień natury psychicznej, a obecny jej stan fizyczny wynika z utrzymujących się stwierdzanych radiologicznie i scyntygraficznie objawów obluzowania piszczelowej części endoprotezy stawu kolanowego (opinia biegłego ortopedy W. R. (1)).
Przedstawione wyżej okoliczności prowadziły w ocenie Sądu do wniosku, że adekwatną kwotą do doznanej przez powódkę krzywdy jest kwota po 50.000 zł od każdego z pozwanych szpitali, czyli od (…) w K. i (…) w S., w sumie 100.000 zł. Sąd określając wysokość należnego zadośćuczynienia brał pod uwagę także z jednej strony mocno zawansowany wiek powódki, urodzonej w (…) r., a z drugiej strony fakt, że nie zdecydowała się poddać dalszemu leczeniu, aby spróbować usunąć skutki leczenia w pozwanych szpitalach. Jest to w pewien sposób uwarunkowane kondycją kardiologiczną powódki i schorzeniami współistniejącymi i powstałymi na tym tle obawami powódki przed kolejnym zabiegiem operacyjnym, lecz nie może w całości obciążać pozwanych.
Sąd zauważył, że jak wynika z zeznań świadków S. P. i A. K. oraz z opinii biegłego W. R. (1), po endoprotezoplastyce stawu kolanowego część pacjentów (określana w przedziale 15 – 30 %) nadal odczuwa dolegliwości bólowe. Ta okoliczność przemawiałaby na korzyść pozwanych, ale pod warunkiem, że pozwanym szpitalom nie można by przypisać żadnych nieprawidłowości w procesie leczenia powódki, a z taką sytuacją w okolicznościach niniejszej sprawy nie mamy do czynienia.
Jak podał Sąd, w niniejszej sprawie powódka dochodziła kwoty 7.199,59 zł za wydatki na odpłatne badania, lekarstwa i rehabilitację udokumentowane załączonymi do pozwu fakturami VAT bądź ich odpisami lub kopiami. Powołując się na opinię biegłego W. R. (1), Sąd wskazał, że część przedłożonych faktur związana jest z diagnostyką i konsultacją pulmonologiczną, która jest wskazana w diagnostyce zakrzepowości płuc, natomiast pozostałe faktury są związane z procesem leczenia kończyny dolnej powódki, zatem celowe Faktury związane z diagnostyką i konsultacją pulmonologiczną łącznie opiewają na kwotę 635,60 zł, zatem Sąd zasądził od powódki odszkodowanie w kwocie 6.563,99 zł (7.199,59 zł – 635,60 zł). Sąd kwotą tą obciążył pozwane szpitale po połowie, czyli po 3.281,99 zł (6.563,99 zł : 2), ponieważ i pozwany (…) w K., i pozwany (…) w S. w podobnym stopniu przyczyniły się do szkody doznanej przez powódkę. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie – I Wydział Cywilny z dnia 27 lutego 2019 r. I ACa 809/18
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości w zakresie błędu medycznego lekarza albo szpitala, odszkodowania czy zadośćuczynienia pozostajemy do Państwa dyspozycji.
Z wyrazami szacunku.