W nauce prawa cywilnego i orzecznictwie przyjmuje się, że lekarz ponosi winę za szkodę, powstałą w wyniku błędu lekarskiego, bądź też jeżeli nie zastosował właściwych środków w należyty sposób czy też zaniechał swoim obowiązkom, co nastąpiło w wyniku nieostrożności, niedołożenia należytej staranności lub innego rodzaju uchybień. Istotnym jest wskazanie, że mimo, iż dane zdarzenie jest poza obszarem błędu medycznego, lekarz i tak odpowiada w przypadku, gdy w związku z zaistnieniem takiego zdarzenia dojdzie u pacjenta do uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia.
Pojęcie „szkody” rozumiane jest jako uszczerbek, jakiego doznaje poszkodowany we wszelkiego rodzaju dobrach przez prawo chronionych (życie, zdrowie, wolność, część, majątek). Szkoda może mieć charakter majątkowy (uszczerbek materialny na osobie lub na mieniu) lub niemajątkowy (doznana krzywda, czyli cierpienia fizyczne i krzywda moralna). Szkoda może być wynikiem wadliwego leczenia lub leczenia nawet zgodnego z zasadami sztuki lekarskiej, lecz przeprowadzonego bez zgody pacjenta albo z przekroczeniem zakresu zgody. Jeśli chodzi o szkodę niemajątkową, czyli doznaną krzywdę, to mogą to być cierpienia fizyczne i moralne powstałe na skutek wadliwego zabiegu lub nawet zabiegu prawidłowego, lecz na który pacjent nie zgodził się (por. M. Nestorowicz, Prawo medyczne, Toruń 2007, s. 44). Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem i doktryną prawa cywilnego przyjąć należy, że pozwany ponosi winę za powstanie szkody, wobec nie zastosowania właściwych środków w należyty sposób. Przez „zastosowanie właściwych środków” rozumie się fachowe postępowanie (np. zastosowanie właściwej kuracji, przeprowadzenie określonego zabiegu, wykonanie określonego badania), które w danej sytuacji było wskazane z medycznego punktu widzenia. Postępowanie odmienne zazwyczaj określane jest jako błąd w sztuce lekarskiej. Natomiast przez pojęcie „w należyty sposób” należy rozumieć dołożenie należytej staranności, jaka w określonej sytuacji była należna, wymagalna i potrzebna.
Zgodnie z art. 445 § 1 KC roszczenie o zadośćuczynienie przysługuje osobie poszkodowanej, która doznała uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Zadośćuczynienie, o którym mowa w art. 445 § 1 KC pełni funkcję kompensacyjną, przyznana bowiem suma pieniężna ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Powinna wynagrodzić doznane cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Funkcja kompensacyjna zadośćuczynienia za doznaną krzywdę musi być rozumiana szeroko, albowiem obejmuje zarówno cierpienia fizyczne, jak i sferę psychiczną poszkodowanego. Wspomniana funkcja kompensacyjna powinna mieć istotne znaczenie dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia. Ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną adekwatną do warunków gospodarki rynkowej (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 31 grudnia 2010 roku, sygn. akt III APa 21/10, POSAG 2011/1/51, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2008 roku, sygn. akt II CSK 536/07, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 września 2010 roku, sygn. akt II CSK 94/10). Zadośćuczynienie ze swej istoty co do zasady uwzględniać winno wszystkie cierpienia (fizyczne i psychiczne, których doznał pokrzywdzony: te, które odczuwał w przeszłości, aktualne i te, co istotne, które będzie odczuwał do końca życia), jakie łączą się z konkretnym czynem (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 17 czerwca 2009 roku, sygn. akt I ACa 771/08, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 roku, sygn. akt II UKN 681/98, OSNAP 2000/16/626). W wyroku z dnia 30 stycznia 2004 roku (sygn. akt I CK 131/03, OSNC z 2005 roku, z. 2, poz. 40) Sąd Najwyższy stwierdził, że powoływanie się przez sądu przy ustalaniu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na potrzebę utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadającym aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia. W świetle powyższego, przy określaniu wysokości zadośćuczynienia należy wziąć pod uwagę całokształt okoliczności sprawy, zadośćuczynienie bowiem ma na celu naprawiene krzywd niematerialnych, więc trudno je wymierzyć i jego wysokość zależy od każdego, indywidualnego przypadku. Wysokość zadośćuczynienia odpowiadająca doznanej krzywdzie powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2008 roku, sygn. akt II CSK 536/07, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 2002 roku V CKN 909/00, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 1 lutego 2005 roku, III APa 9/04, OSAB 2005/2/40).
Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię
Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe, a w szczególności opinia biegłego lekarza z zakresu stomatologii ogólnej potwierdziły uchybienia, nieprawidłowości w postępowaniu lekarzy pozwanego Instytutu Centrum (…) w Ł. w zastosowanym u J. K. postępowaniu diagnostycznym i braku wdrożenia leczenia. Powyższe nieprawidłowości w zastosowanym leczeniu polegają na zaniechaniu zlecenia wykonania badania RTG twarzoczaszki powoda po urazie jakiego doznał na terenie placówki pozwanego w dniu 11 października. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala na stwierdzenie, że podwładni pozwanego nie zastosowali właściwych środków, procedur postępowania medycznego, nie dołożyli należytej staranności wobec powoda diagnozując u powoda skutki zdarzenia – uderzenia twarzą w futrynę, bowiem nie zostało wykonane u J. K. badanie radiologiczne żuchwy, które ujawniłoby złamanie żuchwy powoda po lewej stronie, czego dalszą konotacją jest fakt, iż owo złamanie nie zostało w żaden sposób zabezpieczone, bowiem powodowi nie została założona szyna, która unieruchomiłaby żuchwę, co pozwoliłoby na prawidłowy zrost kości, co z kolei wykluczyłoby stwierdzone obecnie u powoda uszkodzenie stawu skroniowo – żuchwowego oraz powstanie uskoku na dolnym brzegu żuchwy.
Istniały z medycznego punktu widzenia wskazania do wykonania badania RTG żuchwy, bowiem istniało podejrzenie jej złamania, pęknięcia. Tym samym fakt nie wykonania powyższego badania należy poczytać za niedołożenie należytej staranności wobec niezastosowania właściwych procedur. Gdyby przywołane badanie zostało wykonane, pozwoliłoby ono na wykrycie złamania żuchwy, co z kolei pozwoliłoby unieruchomić żuchwę powoda poprzez zastosowanie właściwych procedur medycznych, co jak już powyżej wspomniano pozwoliłoby na prawidłowy zrost złamanej kości żuchwy i wyeliminowałoby dalsze komplikacje zdrowotne powoda. Tym samym istnieje związek przyczynowy między zachowaniem podwładnych pozwanego (lekarzy) a szkodą zaistniałą u powoda, która wyraża się aktualnie 7 % trwałym uszczerbkiem na zdrowiu, co jest związane ze złamaniem i zrośnięciem żuchwy z przemieszczeniem odłamów oraz uszkodzeniem lewego stawu skroniowo – żuchwowego. Powyższe pozwala na obciążenie pozwanego skutkami zawinionego wywołania u powoda J. K. uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, a w konsekwencji uzasadnia zasądzenia na jego rzecz zadośćuczynieniem za krzywdę.
W rozważanej sprawie cierpienia powoda związane ze złamaniem żuchwy, które to złamanie nie zostało w żaden sposób zabezpieczone Sąd ocenił jako znaczne. Wiązały się one przede wszystkim z silnie odczuwanymi przez J. K. dolegliwościami bólowymi. Przywołując wydane w sprawie opinie biegłych stwierdzić należy, że złamanie żuchwy daje bardzo duże dolegliwości bólowe, tym bardziej iż w przypadku powoda nie ostało ono w jakikolwiek sposób zabezpieczone, co więcej konotacją rzeczonego błędu diagnostycznego, który Sąd przypisał podwładnym pozwanego jest uszkodzenie stawu skroniowo – żuchwowego. Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd wziął również pod uwagę, że skutkiem nieprawidłowego i zawinionego postępowania pozwanego jest trwały uszczerbek na zdrowiu powoda oceniony przez biegłego lekarza stomatologa łącznie na 7% oraz fakt, iż przed zdarzeniem powód nie odczuwał żadnych dolegliwości bólowych, spożywanie posiłków nie było dla niego problematyczne. Sąd podziela pogląd, iż mierzenie krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu stanowi niedopuszczalne uproszczenie, nieznajdujące oparcia w treści art. 445 § 1 KC (por. wyrok SN z dnia 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, publ.). Dlatego też Sąd miał na uwadze całokształt następstw przedmiotowego wypadku.
W ocenie Sądu adekwatnym zadośćuczynieniem dla powoda jest kwota 50.000,00 złotych. Ustalając powyższą kwotę, Sąd miał przede wszystkim na uwadze okoliczność, iż u powoda doszło do trwałego uszczerbku na zdrowiu oraz uznał, że kwota ta jest adekwatna z uwagi na doznaną przez powoda krzywdę, rozmiar i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, a wysokość zasądzonego zadośćuczynienia spełni swoją kompensacyjną funkcję W tym miejscu zaznaczyć należy, iż przyznane zadośćuczynienie ma rekompensować krzywdę tylko i wyłącznie powoda i będzie ono miało, zważywszy na jego sytuację materialną, wymierne znaczenie ekonomiczne. Wyrok Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi – II Wydział Cywilny z dnia 17 sierpnia 2016 r. II C 221/14
W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości w zakresie błędu medycznego lekarza albo szpitala, odszkodowania czy zadośćuczynienia pozostajemy do Państwa dyspozycji.
Z wyrazami szacunku.