Twoja sprawa o odszkodowanie za błąd medyczny jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Odszkodowanie za operację i zabieg bez zgody pacjenta

Roszczenie o zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 KC oraz roszczenie o zadośćuczynienie będące następstwem zawinionego naruszenia praw pacjenta ( art. 4 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta w zw. z art. 448 KC) mają odrębny charakter określając zasady odpowiedzialności za odrębne czyny bezprawne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2007 r., V CSK 76/07). Przepis art. 445 § 1 KC rekompensuje bowiem skutki uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, natomiast przepis art. 4 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta chroni godność, prywatność i autonomię pacjenta – niezależnie od staranności i skuteczności zabiegu leczniczego. W pojęciu autonomii pacjenta mieści się jego swobodna decyzja o niepoddawaniu się interwencji medycznej nawet wtedy, gdy wydaje się ona w pełni racjonalna, zgodna z zasadami wiedzy medycznej i dobrze rokująca co do swych rezultatów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2009 r., II CSK 337/09).

Mając powyższe na względzie, w niniejszej sprawie roszczenie powódki należało ocenić nie na podstawie przepisów o odpowiedzialności deliktowej ( art. 444 § 2 KC, art. 445 § 1 KC w zw. z art. 415 KC w zw. z art. 430 KC), ale w oparciu treść art. 4 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 159 ze zm.), który to przepis (w zw. z art. 448 § KC) stanowi autonomiczną podstawę żądania zadośćuczynienia za krzywdę wynikającą z naruszenia praw pacjenta. W konsekwencji powyższego stanowiska jako niezasadne i nieznajdujące postawy prawnej w okolicznościach faktycznych przedmiotowej sprawy Sąd ocenił roszczenie powódki o zapłatę dożywotniej renty, o której mowa w przepisach o odpowiedzialności deliktowej ( art. 444 § 2 KC).

Zgodnie z treścią art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 159 ze zm.) w razie zawinionego naruszenia praw pacjenta Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 Kodeksu cywilnego. Przyjmuje się, że powyższy przepis ma na celu cywilnoprawną ochronę dóbr osobistych pacjenta. Wśród praw pacjenta uregulowanych w przedmiotowej ustawie wymienia się m.in. prawo do informacji uzyskanej od lekarza ( art. 9 ust. 1 i ust. 2 ustawy), prawo do wyrażenia zgody na udzielenie określonych świadczeń zdrowotnych lub odmowy takiej zgody ( art. 17 ust. 1 ustawy), czy też prawo do pisemnej zgody na wykonanie zabiegu operacyjnego lub innej procedury medycznej w rozumieniu ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, stwarzających podwyższone ryzyko dla pacjenta ( art. 18 ust. 1 i ust. 2 ustawy).

W wyżej zacytowanych przepisów ustawy wynika, że pacjent wyraża zgodę na udzielenie określonych świadczeń zdrowotnych albo odmawia zgody na ich udzielenie. Jednocześnie wymaga się odrębnej zgody na przeprowadzenie badania lub udzielenie innych świadczeń zdrowotnych przez lekarza oraz na zabieg operacyjny albo zastosowanie metody leczenia lub diagnostyki stwarzających podwyższone ryzyko dla pacjenta. Za niedopuszczalne uznaje się wyrażanie zgody globalnej lub bankietowej, co oznacza, że pacjent, który wyraził zgodę na przyjęcie do szpitala, musi niezależnie od tego wyrazić zgodę na poszczególne działania medyczne dokonywane wobec niego. Czynności medyczne mogą być wykonane tylko po przekazaniu koniecznych informacji i wyrażeniu przez pacjenta poinformowanej zgody.

Z obowiązkami lekarza dotyczącymi samego procesu leczenia wiąże się integralnie obowiązek udzielenia odpowiedniej informacji. Prawidłowe wypełnienie obowiązku poinformowania jest konieczną przesłanką wyrażenia przez pacjenta prawnie wiążącej zgody na ustalone leczenie (określanej mianem zgody „objaśnionej”, „poinformowanej” lub „uświadomionej”), a bezskuteczność zgody spowodowana nieudzieleniem właściwej informacji przesądza o bezprawności działania lekarza. Przyjmuje się, że obowiązek informacji obejmuje normalne, przewidywalne, choćby nawet występujące rzadko, ale niedające się wykluczyć, następstwa zabiegu operacyjnego, zwłaszcza gdy mają one niebezpieczny dla życia lub zdrowia charakter (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2013 r., IV CSK 431/12). Jeżeli zatem w ramach przewidywanych, choćby nawet występujących rzadko, następstw zabiegu operacyjnego mieszczą się komplikacje, które mają szczególnie niebezpieczny charakter dla zdrowia lub zagrażają życiu, pacjent powinien być o nich poinformowany (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2009 r., II CSK 337/09).

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię

Powódka podała, że była leczona na chłoniaka złośliwego, kiedy usunięto jej zajęty węzeł chłonny i napromieniowane okolice po usuniętym węźle. W trakcie badań stwierdzono u powódki obecność guza w bliźnie po usuniętej zmianie. W tej sytuacji B. T. została poinformowana o konieczności pobrania wycinka celem poddania go badaniu histopatologicznemu i wyraziła zgodę na taki zabieg. Natomiast nie została jej udzielona informacja o konieczności wycięcia całego guza, a tym bardziej nie poinformowano powódki o możliwości wystąpienia ewentualnych powikłań, jak i o zagrożeniach związanych z powyższym zabiegiem. Strona powodowa podkreśliła, że w niniejszej sprawie zasadniczą kwestią jest okoliczność braku zgody pacjentki na taki zabieg, jaki został wykonany przez lekarza. Na skutek przeprowadzonego zabiegu usunięcia guza bez zgody pacjenta w przypadku powódki został naruszony nerw XI. Następstwem powyższego jest znaczne pogorszenie stanu zdrowia B. T. W wyniku powyższego zdarzenia powódka doznała uszkodzeniu splotu barkowego, a jej prawa ręka jest niesprawna, dlatego ma trudności w wykonywaniu najprostszych czynności tą ręką. W ocenie powódki, kwota przyznana jej przez pozwanego w toku postępowania likwidacyjnego nie jest adekwatna do doznanej przez B. T. krzywdy. Podniosła, że uszkodzenie nerwu spowodowało znaczne ograniczenie w posługiwaniu się przez nią prawą ręką, problemy z najdrobniejszymi czynnościami życia codziennego, kłopoty ze snem, dyskomfort i duży ból.

Sąd nie miał wątpliwości co do tego, że powódka jako pacjentka nie wyraziła zgody na zabieg usunięcia całego guza i nie została poinformowana o ryzyku oraz możliwych komplikacjach związanych z przeprowadzeniem takiej operacji. Oczywistym jest – bez konieczności posiadania wiadomości specjalnych – że zalegająca w aktach szkodowa pisemna zgoda powódki na pobranie wycinka z guza szyi nie obejmowała zgody na wycięcie całego guza. Już sam fakt braku uzyskania zgody od powódki na przeprowadzenie zabiegu wycięcia guza, nawet jeśli był on konieczny dla prawidłowego leczenia pacjentki, pozwala na przyznanie zadośćuczynienia z tytułu zawinionego naruszenia praw pacjenta. W przedmiotowej sprawie, jak wynika z postępowania dowodowego, naruszone zostało również prawo powódki do właściwej informacji o zastosowanym wobec niej leczeniu i charakterze przeprowadzonego zabiegu, a także pouczeniu o skutkach powstałych powikłań w związku z uszkodzeniem jedenastego nerwu.

Sąd ustalając wysokość zadośćuczynienia przyznanego na podstawie art. 4 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta w zw. z art. 448 KC bierze pod uwagę okoliczności faktyczne, które wystąpiły w danej sprawie (stopień krzywdy, zachowanie się sprawcy, wiek poszkodowanego itp.). Mając na względzie całokształt okoliczności niniejszej sprawy (stopień krzywdy powódki, skutki uboczne i komplikacje przeprowadzenia zabiegu, na który powódka nie wyraziła świadomej zgody i o konsekwencjach którego nie została dostatecznie poinformowana). Sąd doszedł do przekonania, że roszczenie powódki jest zasadne co do kwoty 50.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia. Wyrok Sądu Okręgowego w Rzeszowie – I Wydział Cywilny z dnia 17 września 2014 r. I C 1689/12

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości w zakresie błędu medycznego lekarza albo szpitala, odszkodowania czy zadośćuczynienia pozostajemy do Państwa dyspozycji.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i jedny w swoim rodzaju specjalista od błędów medycznych, odszkodowania i zadośćuczynienia. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach. Z naszą kancelarią współpracują najbardziej znani profesorowie, doktorzy prawa oraz byli ministrowie, gdyż cenią jakość, pewność i bezpieczeństwo jakie oferujemy.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Odszkodowanie i zadośćuczynienie za błąd medyczny lekarza w szpitalu