Twoja sprawa o odszkodowanie za błąd medyczny jest już wystarczająco stresująca. Nie powinieneś rozbijać banku tylko po to, aby upewnić się, że jesteś chroniony

Odszkodowanie za niezdiagnozowanie i nieprawidłowe leczenie udaru mózgu jako błąd medyczny

W nauce prawa cywilnego i orzecznictwie, przyjmuje się, że lekarz ponosi winę za powstanie szkody, jeżeli nie zastosował właściwych środków w należyty sposób. Przez „zastosowanie właściwych środków” rozumie się takie fachowe postępowanie (np. zastosowanie właściwej diagnozy, przeprowadzenie określonego badania), które w danej sytuacji było wskazane z medycznego punktu widzenia. Postępowanie odmienne określane zazwyczaj jest jako błąd w sztuce lekarskiej. Natomiast przez pojęcie „w należy sposób” należy rozumieć dołożenie takiej staranności jaka w określonej sytuacji była należna, wymagana i potrzebna.

Przez błąd lekarski należy rozumieć obiektywny element winy. Stwierdzenie błędu lekarza dostarcza jedynie naukowych kryteriów oceny postępowania lekarza i oznacza jedynie, że postępowanie lekarza wywołuje określone zastrzeżenia z naukowego punktu widzenia. Stanowi jedynie teoretyczną ocenę tego postępowania, którą następnie należy skonfrontować z pełnym zakresem powinności lekarza i konkretnymi warunkami, w jakich miało miejsce jego postępowanie (M. Sośniak„Cywilna odpowiedzialność lekarza”, Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa 1977, s. 98-100).

Zagadnienie związku przyczynowego jest niezwykle istotne w procesach odszkodowawczych. Artykuł 361§ 1 KC wyznacza podstawową przesłankę odpowiedzialności odszkodowawczej wskazując, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania bądź zaniechania z którego wynikła szkoda. W polskim kodeksie cywilnym przyjęta jest teoria adekwatnego związku przyczynowego oznaczająca, że odpowiedzialność ponosi się tylko za normalne następstwa działania bądź zaniechania tzn., że za normalne skutki działań uznaje się tylko takie, które w danych okolicznościach następują. O normalności następstw decyduje aktualny stan wiedzy medycznej. Nie znaczy to, że dany skutek powinien zawsze pojawić się jako efekt podjętych konkretnych działań ale, że w danych okolicznościach zwykle następuje. Nie należy się jednak posługiwać kategorią statystyczną wskazującą, że nawet w najmniejszej liczbie przypadków określone działanie może spowodować określony efekt. Przyjęcie winy lekarza nie jest decydującą przesłanką odpowiedzialności za skutek. Związek przyczynowy pomiędzy działaniami medycznymi a powstałą szkodą podlega udowodnieniu przez poszkodowanego zgodnie z ogólną regułą art. 6 KC. To na powodzie spoczywa ciężar tego dowodu. Jednakże w procesach medycznych poszkodowany może mieć trudność w wykazaniu istnienia związku przyczynowego. Poszkodowany działaniami służby zdrowia często nie jest w stanie przeprowadzić tego dowodu zwłaszcza w dobie znacznego „zaawansowania technicznego i sprzętowego” procedur medycznych oraz występowania zwykle wielu przyczyn mogących powodować określony skutek.

Najistotniejsze jest to, że nie ma wymogu by związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy wadliwym zastosowaniem określonej procedury medycznej a szkodą miał charakter bezpośredni. Adekwatny związek przyczynowy między zachowaniem lekarza a szkodą może być bezpośredni, może być również pośredni. Jest zatem rzeczą obojętną, czy przyczyna jest dalsza czy bliższa, byleby tylko skutek pozostawał jeszcze w granicach normalności. Oznacza to, że wystarczający jest związek przyczynowy pośredni pomiędzy szkodą a zdarzeniem (np. zaniedbaniem lekarza), które doprowadziło do jej wyrządzenia (tak Mirosław Nestorowicz w pracy – Prawo Medyczne Wydawnictwo Dom Organizatora TNOIK Wydanie III Toruń 1998 na str.38:

Skutki dla zdrowia pacjenta nie muszą być bezpośrednim następstwem „zdarzenia sprawczego”. Zawinione działanie (zaniechanie) lekarza nie musi stanowić bezpośredniej przyczyny pogorszenia się stanu zdrowia pacjenta. Związek między zachowaniem lekarza a szkodą musi być adekwatny, pozostawać w granicach normalnego powiązania kauzalnego ( art. 361 § 1 KC), ale nie musi być bezpośredni.

Zaniechanie, obejmujące opóźnienie zawinione przez lekarza, powoduje odpowiedzialność za pogorszenie stanu zdrowia w takim zakresie, w jakim pogorszenie to pozostaje jego normalnym następstwem. Szkoda spowodowana zaniechaniem odpowiednich czynności lub zaniechaniem podjęcia ich we właściwym czasie może polegać na utracie lub zmniejszeniu szans wyleczenia, a także na zmniejszeniu szans na poprawę zdrowia; jeżeli wyrazi się ona w jednej z postaci określonych w art. 444 § 2 K.C. (per analogiam także określonych w § 1art. 444 KC), będzie stanowić przesłankę zasądzenia (por. wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 17 czerwca 2009 r., IV CSK 37/09 ; OSP 2010 nr 9, poz. 93, str. 655).

Zakres odpowiedzialności pozwanych, a co za tym idzie wysokość należnego zadośćuczynienia określa art. 445 § 1 KC, który stanowi, iż w wypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Przez krzywdę rozumie się przy tym doznane cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno doznane jak i przyszłe. Zadośćuczynienie ma ją zaś zrekompensować, ma przy tym charakter kompensacyjny. Jego przyznanie jest zależne od uznania Sądu, a wysokość winna uwzględniać wszelkie okoliczności wpływające na rozmiar krzywdy.

W wyroku z dnia 30 stycznia 2004 roku wydanym w sprawie sygn. akt I CK 131/03 Sąd Najwyższy stwierdził, że powoływanie się przez Sąd przy ustalaniu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na potrzebę utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia (OSNC z 2005 roku, z. 2, poz. 40).

W świetle powyższego przy określaniu wysokości zadośćuczynienia należy wziąć pod uwagę całokształt okoliczności sprawy, zadośćuczynienie bowiem ma na celu naprawienie krzywd niematerialnych, więc trudno wymiernych i jego wysokość zależy od każdego, indywidualnego przypadku.

Wysokość zadośćuczynienia została określona mianem „odpowiedniej sumy”. Kwota ta w każdym przypadku powinna być ustalana indywidualnie przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy. Z jednej strony należy więc brać pod uwagę, czas trwania oraz intensywność cierpień fizycznych i psychicznych, nieodwracalność skutków urazu (kalectwo, oszpecenie), stopień doznanego uszczerbku na zdrowiu, wiek pokrzywdzonego. Z drugiej strony kwota zadośćuczynienia nie może stanowić zapłaty symbolicznej lecz musi stanowić odczuwalną wartość ekonomiczną, a jednocześnie nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy. Należy również mieć na uwadze fakt, iż zadośćuczynienie musi mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne zarówno te doznane, jak i te które wystąpią w przyszłości.

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 1

W maju, 56 letnia M. K. zaczęła skarżyć się na coraz częstsze bóle, zawroty głowy i drętwienie prawej ręki. Powódka zaczęła wtedy mieć także problemy z mową. W tym okresie powódka, poza nadciśnieniem, na nic innego się nie leczyła. W dniu 8 czerwca  powódka zgłosiła się do lekarza rodzinnego w Wojewódzkim Ośrodku (…). Lekarz internista odnotował, iż pacjentka leczy się powodu nadciśnienia, zgłosiła się z powodu drętwienia prawej ręki od około 2 tygodni, zgłasza osłabienie prawej kończyny górnej i skierował na konsultację neurologiczną. Tego samego dnia 08 czerwca odbyła się konsultacja neurologiczna, również w (…), podczas której odnotowano naczyniopochodne bóle głowy, zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa szyjnego. Zalecono regularne przyjmowanie leków i kontrole u lekarza prowadzącego.

W dniu 17 lipca  powódka zgłosiła się do lekarza rodzinnego w (…), który skierował ją na badanie neurologiczne. U powódki wdrożono rehabilitację kręgosłupa. Kolejne badanie lekarza rodzinnego miało miejsce w dniu 27 lipca, kiedy to oceniono samopoczucie powódki jako „nieco lepsze; ciśnienie krwi w normie”.

Powódka, wobec nasilających się dolegliwości, w dniu 2 sierpnia zdecydowała się na zasięgnięcie porady neurologicznej w Spółdzielni Pracy Lekarzy (…) w Ł., ul. (…). Lekarz neurolog dr S. zleciła badanie USG Doppler tętnic szyjnych, które to wykonano w tej samej placówce niezwłocznie o godzinie 9.47. Badaniem tym stwierdzono zwężenie prawej tętnicy szyjnej wewnętrznej do 88 % oraz zwężenie lewej tętnicy szyjnej wewnętrznej do wartości powyżej 75 % i odwrócenie przepływów w obu tętnicach ocznych. Z wynikiem badań powódka i jej mąż wrócili do neurologa, który obejrzał wynik. Neurolog przepisał powódce leki: Betaserc i Nilogrin i wyznaczył termin następnej wizyty kontrolnej za 2 tygodnie.

W dniu 10 sierpnia powódka ponownie udała się do lekarza rodzinnego (…), który wystawił jej skierowanie do szpitala z rozpoznaniem „nadciśnienie tętnicze”.  Powódka tego samego dnia zgłosiła się do Izby Przyjęć Chorób Wewnętrznych (…) im. B.. Tutaj odmówiono hospitalizacji.  W dniu 14 sierpnia powódka zgłosiła się do lekarza neurologa w NZOZ (…), gdzie rozpoznano „niedowład prawostronny i nadciśnienie tętnicze” powódkę skierowano do Oddziału Neurologicznego w Szpitalu im. (…) w Ł.. W dniu 14 sierpnia powódka zgłosiła się , ale nie została przyjęta do Oddziału Neurologicznego w Szpitalu im. (…) w Ł.. Powódka miała wtedy ze sobą badanie USG Dopplera, z którym lekarz pełniący dyżur zapoznał się.

Powódka zgłosiła się do Oddziału Neurologicznego w Szpitalu im. (…) w Ł. w dniu 17 sierpnia  Przy przyjęciu stwierdzono niedowład połowiczy prawostronny z dodatnim objawem Babińskiego i afazją. Po przyjęciu do szpitala jej stan uległ dalszemu pogorszeniu, objawy niedowładu połowiczego prawostronnego uległy nasileniu. W wykonanym w dniu 20 sierpnia badaniu CT głowy u powódki stwierdzono udar niedokrwienny lewej półkuli mózgu w okolicy czołowo – ciemieniowej. Ta zmiana nałożyła się na wcześniejsze obszary poniedokrwienne mózgu. W trakcie hospitalizacji w Oddziale Neurologicznym ponownie wykonano badanie USG Doppler tętnic szyjnych. Chora bez zaleceń konsultacji w Poradni Chirurgii Naczyniowej czy też możliwości i celowości leczenia operacyjnego tętnic szyjnych przewieziona na Oddział Rehabilitacji Neurologicznej w Szpitala (…).

Na tymże oddziale powódka przebywała do dnia 22 października z rozpoznaniem udaru lewej półkuli z niedowładem prawostronnym i afazją. Przy wypisie odnotowano, iż pacjentka chodzi o trójnogu z zaleceniem leczenia neurologicznego i wskazaniem do kontynuacji leczenia usprawniającego.

U powódki wykonano ponowne badanie USG Doppler tętnic domózgowych. Stwierdzono istotne hemodynamicznie zwężenie w opuszce prawej tętnicy szyjnej wewnętrznej do 90 %, a lewa tętnica szyjna była niedrożna. Powódka została zakwalifikowana do leczenia operacyjnego w Oddziale Chirurgii Naczyniowej (…) im. K., gdzie przebywała w dniach od 7 do 10 kwietnia. Dokonano udrożnienia prawej tętnicy szyjnej wewnętrznej metodą ewersji (wynicowania).

U powódki wystąpił udar mózgu niedokrwienny nawracający z niedowładem prawostronnym i afazją mieszaną głównie ruchową. Powódkę hospitalizowano w Oddziale Neurologicznym (…) przy ul. (…) w Ł. Badania obrazowe tętnic domózgowych wykonane w tym czasie wykazały utrzymującą się niedrożność lewej tętnicy szyjnej wewnętrznej oraz stan po operacyjnym udrożnieniu prawej tętnicy szyjnej wewnętrznej z utrzymującym się zwężeniem prawej tętnicy szyjnej wewnętrznej do 60 % światła.

U powódki wykonano zabieg udrożnienia lewej tętnicy szyjnej wewnętrznej metodą ewersji Tętnice szyjne wewnętrzne stanowią główną drogę napływu krwi do mózgu, stąd upośledzenie ich drożności wyjątkowo niekorzystnie odbija się na zaopatrzeniu mózgu w krew. Zmiany o typie miażdżycy zarostowej tętnic szyjnych poddają się leczeniu chirurgicznemu – możliwe jest usunięcie blaszek miażdżycowych zwężających światło tętnic lub wprowadzenie stentów do zwężonych odcinków tętnic celem ich rozszerzenia.

Leczenie operacyjne takich zmian należy do chirurgii naczyniowej lub do tzw. radiologii zabiegowej, natomiast kwalifikacji do leczenia operacyjnego lub endowaskularnego dokonuje się wspólnie ze specjalistami z zakresu neurologii i/lub okulistyki. Leczeniem udarów niedokrwiennych mózgu w Polsce zajmują się głównie specjaliści neurologii i chorób wewnętrznych. Natomiast tacy specjaliści jak radiolodzy zabiegowi i chirurdzy naczyniowi zajmują się udrażnianiem tętnic domózgowych.

Pierwsze przesłanki, wskazujące na konieczność poddania powódki konsultacji chirurga naczyniowego, pojawiły się po badaniu USG Doppler tętnic szyjnych wykonanym w dniu 2 sierpnia w Spółdzielni Lekarzy (…), Ł. ul. (…). U powódki stwierdzono wówczas zmiany wywołane miażdżycą zarostową tętnic szyjnych, pod postacią krytycznych zwężeń obu tętnic szyjnych (zwężenie prawej tętnicy szyjnej wewnętrznej do 88 % oraz zwężenie lewej tętnicy szyjnej wewnętrznej do wartości powyżej 75 % i odwrócenie przepływów w obu tętnicach ocznych). Po tej dacie powódka zasięgała porad lekarskich w następujących placówkach służby zdrowia:

w Izbie Przyjęć (…) im. B. w dniu 10 sierpnia – lekarze winni już znać wynik badań USGD tętnic szyjnych i przynajmniej poinformować powódkę o możliwości leczenia chirurgicznego,

w Izbie Przyjęć Oddziału Neurologicznego Szpitala dr B. w dniu 14 sierpnia, gdzie u powódki rozpoznano -połowiczny niedowład prawostronny”, a mimo tego nie przyjęto jej do szpitala ,

Postępowanie diagnostyczne i lecznicze we wszystkich wymienionych placówkach służby zdrowia nie było prawidłowe z przyczyn chirurgicznych. Po dacie 2 sierpnia kiedy był już znany wynik badania USGD tętnic domózgowych u powódki istniały wskazania przynajmniej do konsultacji chirurga naczyniowego. W żadnej z placówek medycznych nie udzielono powódce, ani informacji, ani stosownej konsultacji chirurgicznej. Wywiad chorobowy u powódki oraz prezentowane objawy kliniczne mogły sugerować konieczność wdrożenia stosownej diagnostyki naczyniowej tętnic domózgowych już w czerwcu. Z przyczyn chirurgicznych u powódki istniały wskazania zarówno do wdrożenia wcześniejszej diagnostyki jak i do wcześniejszej hospitalizacji pacjentki.

Za prawdopodobną przyczynę udaru niedokrwiennego mózgu u powódki należy uznać należy upośledzenie dopływu krwi do mózgu wskutek krytycznego zwężenia obu tętnic szyjnych wewnętrznych. Bezpośrednia przyczyna uniedrożnienia tętnicy nie jest znana (zakrzep czy zator).

Przy wdrożeniu właściwych procedur medycznych w stosownym czasie, przed wystąpieniem udaru niedokrwiennego mózgu, z przeważającym prawdopodobieństwem można było uchronić pacjentkę przed wystąpieniem tak nasilonego udaru niedokrwiennego mózgu. Bardzo ważnym elementem postępowania jest zmniejszenie ryzyka nawrotu udaru. Ten etap postępowania obejmuje ocenę przyczyn powstałego udaru oraz wszystkich czynników ryzyka i chorób towarzyszących. Również stosuje się leki przeciwzakrzepowe, zarówno z grupy leków przeciwpłytkowych jak i antykoagulantów albo nawet obie te grupy leków łącznie. Należy wykryć i leczyć wszystkie potencjalnie odwracalne nieprawidłowości w zakresie serca, aorty, naczyń dogłowowych i naczyń mózgowych. Ciężkie zwężenie naczyń szyjnych oraz mózgowych można leczyć technikami operacyjnymi lub wewnątrznaczyniowymi wymienionymi wyżej.

Aby uchronić tkanki przed uszkodzeniem niedokrwiennym konieczne jest natychmiastowe udrożnienie zamkniętej tętnicy, a 2 występowanie i ciężkość krwawień można zmniejszyć poprzez wczesną aktywną interwencję pod warunkiem, że nastąpi ona w czasie krótszym niż 6-8 godzin od pojawienia się objawów. Najkorzystniejsze w tym zakresie jest stosowanie aktywatorów plazminogenu, których działanie polega na upłynnianiu skrzeplin. Takie były możliwości skutecznego leczenia powódki w stosownym czasie.

Udar niedokrwienny mózgu stanowi stan bezpośredniego zagrożenia życia. Z danych uzyskanych w procesie diagnostycznym u powódki wiadomo, że cierpiała ona na wyjątkowo nasiloną postać miażdżycy tętnic szyjnych. Tętnice szyjne wewnętrzne stanowią główną drogę napływu krwi do mózgu, stąd upośledzenie ich drożności wyjątkowo niekorzystnie odbija się na zaopatrzeniu mózgu w krew. Biorąc pod uwagę przytoczone wyżej zasady postępowania oraz aktualny stan wiedzy, można odpowiedzieć, iż stwierdzone nieprawidłowości w leczeniu powódki pozostają w związku przyczynowym z jej aktualnym stanem zdrowia głównie ze względu na istotne opóźnienie we wdrożeniu leczenia chirurgicznego zwężenia i niedrożności tętnic szyjnych wewnętrznych.

W sytuacji objawowego zwężenia tętnic szyjnych wedle Wytycznych opracowanych przez zespół Konsultanta Krajowego w dziedzinie chirurgii naczyniowej z 5 kwietnia powódka w terminie krótszym niż miesiąc powinna być poddana operacji. Każda z placówek medycznych mogła się podjąć , bądź przynajmniej skierować na taką operację . Gdyby taka operacja odbyła się ryzyko wystąpienia udaru byłoby mniejsze.

Aktualnie u powódki utrzymuje się niedowład prawostronny z afazją na tle przebytych udarów niedokrwiennych mózgu. Powódka jest całkowicie zależna od osób trzecich, jest osobą niezdolną do samodzielnej egzystencji. Zmiany w mózgu u powódki są utrwalone i nieodwracalne. Obecnie powódka jest niezdolna do samodzielnej egzystencji, jest całkowicie zależna od otoczenia, wymaga stałej opieki i pomocy osób trzecich w życiu codziennym.

Postępowanie dowodowe wykazało w sposób nie budzący wątpliwości, że zaniedbania po kolei wszystkich pozwanych placówek zadziałały tutaj kaskadowo (jak określił to biegły neurolog). Gdyby którakolwiek z placówek wykazała się odpowiednią dozą wrażliwości i czujności przed 17 sierpnia być może nie doszłoby u powódki do udaru. Obaj biegli byli zgodni co do tego, że jest wysoce prawdopodobne , że udar by nie wystąpił.

Jeśli chodzi o zaniedbanie (…) wskazać należy szczególnie na drugą, sierpniowa wizytę u powódki, podczas której były znane i okazane wyniki badań USG. Łącznie ze zgłaszanymi przez chorą dolegliwościami w postaci bólów i zawrotów głowy oraz drętwieniem kończyn wynik ten, bez posiadania specjalistycznej wiedzy, winien stanowić przynajmniej podstawę do hospitalizacji w celu dalszej diagnostyki.

Te same zarzuty odnoszą się do pozwanej Przychodni (…) . Jak to zostało już opisane wyżej, lekarz neurolog z tejże przychodni najpierw prawidłowo zleciła badania, a później je zignorowała. Jak wynika z opinii biegłym już w tym momencie, w dniu 2 sierpnia istniały wskazania do hospitalizacji powódki.

Te wszystkie wadliwe działania personelu medycznego pozwanych placówek spowodowały utratę przez powódkę, szansy na skuteczne leczenie w optymalnym zakresie. Utrata szansy na leczenie i zwiększenie, zamiast zminimalizowania ryzyka leczenia, przyjmowane są jako pozostające w pośrednim związku przyczynowym pomiędzy działaniami lekarza a negatywnym skutkiem dla pacjenta.

Jak wynika z obydwu opinii nie zlecenie konsultacji z chirurgiem naczyniowych, opóźnienie hospitalizacji i ponad roczne opóźnienie w podjęciu decyzji o operacji pozostaje w bezpośrednim związku z aktualnym stanem zdrowia powódki. To niewdrożenie procedur należy uznać za rażące zaniedbanie i naruszenie obowiązku należytej staranności. Jak wykazało postępowanie dowodowe powódka w sposób, wręcz desperacki w okresie czerwiec – 17 sierpień szukała pomocy u specjalistów, a ci nie wykazali minimum wrażliwości i nie poświęcili powódce wystarczającej uwagi, traktując ja rutynowo.

Powódka ostatecznie zażądała kwoty 150.000 zł zadośćuczynienia. W świetle opinii biegłych powódka jest w ciężkim stanie. Z osoby sprawnej, chorującej jedynie na nadciśnienie, powódka w wyniku zaniedbań pozwanych, stała się osobą niepełnoprawną i całkowicie uzależnioną od innych osób. Trwały uszczerbek na zdrowiu powódki wynosi łącznie 160 %. Rokowania co do dalszego stanu zdrowia nie są pomyślne. Konieczne jest dożywotnie stosowanie przez powódkę zabiegów rehabilitacyjnych. Z tych wszystkich przytoczonych powyżej względów, Sąd uznał, iż żądana kwota jest rozsądna i adekwatna oraz skompensuje powódce rozmiar doznanych przez nią krzywd . Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi – II Wydział Cywilny II C 1116/10

Sprawa sądowa opracowana przez Kancelarię nr 2

Powódka odczuwała silne bóle głowy, którym towarzyszyły zaburzenia mowy i widzenia. Z uwagi na intensywność bólu i czas jego trwania powódka wezwała Pogotowie, które zawiozło ją do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. Na miejscu zmierzono powódce ciśnienie, podano kroplówkę, podano leki: K., D., H., M., C., zastosowano tlenoterapię, wykonano rutynowe badanie krwi, na podstawie którego rozpoznano migrenę z aurą oraz nadciśnienie tętnicze. Po podaniu kroplówki około godziny 19:00 wypisano ją do domu z zaleceniem przyjęcia lekarstw w razie bólu lub aury oraz dalsze leczenie neurologiczne ambulatoryjnie. U powódki, pomimo istnienia takiej możliwości, nie przeprowadzono badania tomograficznego, ani nie skierowano jej na oddział neurologiczny, co ze względu na charakter towarzyszących bólowi głowy objawów było działaniem nieprawidłowym. Charakterystyczny ból tylnej części głowy, utrzymujący się u powódki pomimo ustąpienia pozostałych objawów i to przy prawidłowym ciśnieniu krwi mógł świadczyć o wystąpieniu innych, aniżeli zdiagnozowana migrena, dolegliwości. Opisywane objawy w postaci zaburzeń widzenia i w szczególności pogorszenie się kontaktu słownego nakazywały dużą ostrożność w ustaleniu ich przyczyny. Z tego powodu powódka powinna zostać umieszczona w szpitalu w Oddziale Neurologicznym, a nadto w szpitalu był Oddział Udarowy, gdzie diagnozuje się i leczy takie przypadki. Po wystąpieniu udaru można było wcześniej włączyć leczenie trombolityczne. W tym czasie w pozwanym Szpitalu istniała możliwość wykonania badania USG tętnic doczaszkowych, rezonansu magnetycznego, tomografii głowy i angio-KT głowy. Badania dostępne były również w godzinach popołudniowych. W przypadku powódki były wskazania do diagnostyki tętnic szyjnych, pozostawienie powódki w szpitalu przyśpieszyłoby prawidłowe rozpoznanie i leczenie udaru.

Pomimo podanych leków stan zdrowia powódki nie poprawił się, nie zmniejszyła się intensywność bólu głowy, wobec czego powódka następnego dnia rano udała się na wizytę do lekarza rodzinnego. Silny ból głowy uniemożliwił jej prowadzenie samochodu. Na miejscu powódka zasłabła, w związku z czym wezwano Pogotowie, które przetransportowało ją do pozwanego Szpitala. Powódka ponownie trafiła do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, skąd została przeniesiona do Oddziału Neurologicznego. Przeprowadzone na miejscu badanie wykazało, że powódka doznała udaru niedokrwiennego lewej półkuli mózgu z afazją senso-motoryczną oraz niedowładem kończyn prawych. Ponadto stwierdzono u niej podejrzenie trombofilii, niedrożność tętnicy szyjnej wewnętrznej lewej, tętniak przegrody międzyprzedsionkowej bez cech przecieku, nadciśnienie tętnicze, migrenę, kamicę pęcherzyka żółciowego oraz infekcję dróg moczowych. Doznany uraz wywołał niedowład. Stan powódki był ciężki, nie było z nią kontaktu. Wykonane w tym dniu badanie TK głowy wykazało rozległy obszar hypodensyjny, odpowiadający zmianom niedokrwiennym w zakresie unaczynienia gałęzi końcowych lewej M., cechy naczyniopochodnego obrzęku lewej półkuli mózgu, cech krwawienia śródczaszkowego nie stwierdzono.

W dacie zdarzenia pozwany Szpital w zakresie odpowiedzialności cywilnej oraz z tytułu następstw zdarzeń medycznych wykonywanych na rzecz pacjentów ubezpieczony był w Powszechnym Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych S.A. w W. Odpowiedzialność podmiotu jest ograniczona do kwoty 46.500 euro za jedno zdarzenie ubezpieczeniowe.

Powódka przebywała na leczeniu w Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. na Oddziale Udarowym. W trakcie tego pobytu powódka była rehabilitowana logopedycznie i ruchowo oraz leczona objawowo. Stan powódki był ciężki, bowiem wprowadzone leczenie trombolityczne, z uwagi na czas jego zastosowania (dopiero po udarze) nie przyniosło zamierzonych efektów. Chodzenie było możliwe jedynie przy asyście dwóch osób.

Powódka przebywała w Oddziale Rehabilitacyjnym Wojewódzkiego Szpitala (…) w K. U powódki zdiagnozowano: spastyczny niedowład połowiczny prawostronny z afazją senso-motoryczną, przebyty niedokrwienny udar mózgu, nadciśnienie, niedrożność tętnicy szyjnej wewnętrznej lewej, podejrzenie trombofilii oraz zespół depresyjny. Powódka nie akceptowała zaistniałego u niej stanu chorobowego, w związku z czym utrzymywał się u niej obniżony nastrój, napięcie, płaczliwość oraz wzmożony krytycyzm względem własnych możliwości i ograniczeń. Powódka ze szpitala został wypisana z zaleceniami kontunuowania usprawniania i terapii logopedycznej.

Orzeczeniem ds. Orzekania o Niepełnosprawności w O. stwierdził u powódki niepełnosprawność w stopniu znacznym oraz uznano, że powódka wymaga stałej i długotrwałej opieki innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji. Celem poprawy stanu zdrowia powódka została poddana procesowi rehabilitacyjnemu, farmakologicznemu, logopedycznemu, psychologicznemu.

W okresach pozaszpitalnych powódka pozostawała pod opieką lekarzy: rodzinnego i neurologa. Ponadto przez cały okres była rehabilitowana oraz uczestniczyła w zajęciach logopedycznych, odbywających się z częstotliwością 4-5 razy w tygodniu po jednej godzinie. Powódka wykorzystywała także rehabilitację w ramach NFZ, ale była ona niewystarczająca. Powódka ma rehabilitację i zajęcia z logopedą od momentu wyjścia ze szpitala. Ponadto przyjmuje lekarstwa, których koszt to około 100-120 zł miesięcznie.

Powódka wydatkowała na koszty leczenia: badania (laser i tonoliza), rehabilitację, zajęcia logopedyczne, porady lekarskie oraz lekarstwa łączną kwotę 14.972,82 zł (laser 10 zł za 1 zabieg, tomoliza 10 zł za jeden zabieg, rehabilitacja w domu 50 zł za jeden zabieg, zajęcia neurologiczne 40 zł za jedne zajęcia, konsultacje lekarskie u specjalisty chorób wewnętrznych 100 – 200 zł, zajęcia logopedyczne 40 zł za jedne zajęcia.)

Powódka wystąpiła do Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. o wypłacenie jej zadośćuczynienia w wysokości 200.000 zł; odszkodowania w wysokości 6.000 zł z tytułu poniesionych kosztów leczenia oraz miesięcznie kwoty 2.000 zł renty tytułem zwiększonych potrzeb za okres od maja 2013 r. W związku z brakiem decyzji o zakończeniu postępowania likwidacyjnego pismami pełnomocnik powódki wezwał ubezpieczyciela do zajęcia stanowiska w sprawie. Pomimo przesłanych monitów ubezpieczyciel nie wydał decyzji dotyczącej zgłoszonej szkody.

W chwili udaru powódka miała 34 lata. Była zatrudniona w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. jako starszy referent i zarabiała około 1.600 zł netto. Powódka jest zamężna, mąż jest zatrudniony w (…) oddziale spółki (…) Sp. z o.o., otrzymuje miesięcznie wynagrodzenie w wysokości 2.744,51 zł netto. Do chwili udaru powódka prowadziła tryb życia właściwy dla osób w jej wieku, była aktywna, poza pracą zawodową zajmowała się domem i córką, która obecnie ma 10 lat, a w chwili zdarzenia miała 5 lat. Na skutek udaru i obecnego stanu zdrowia powódki zaburzony został proces wychowawczy jej córki. Powódka nie jest w stanie opiekować się córką, pomagać jej w lekcjach, przygotowywać posiłki. Jej relacje z córką uległy ochłodzeniu, wobec istniejących u powódki problemów z mówieniem córka nie może realizować naturalnej potrzeby nieskrępowanej i intymnej rozmowy z matką. Powódka ma świadomość tego stanu, co dodatkowo wzmaga w niej poczucie krzywdy, bezsilności i frustracji. Miewa zmienne nastroje, jest płaczliwa. Cierpi na depresję związaną ze swoim stanem zdrowia, miewa myśli samobójcze, czuje się obciążeniem dla pozostałych członków rodziny. Stan zdrowia psychicznego jest przy tym związany z nieodwracalnym uszkodzeniem mózgu, do jakiego doszło w wyniku udaru.

W związku z utrzymującą się niezdolnością do pracy pracodawca powódki rozwiązał z nią umowę o pracę. W stosunku do powódki orzeczono niezdolność do pracy i samodzielnej egzystencji. Wymaga stałej opieki, nie jest w stanie samodzielnie wykąpać się, ani zrobić innych czynności wokół własnej osoby. W dalszym ciągu utrzymuje się u niej niedowład prawych kończyn z objawami mieszanej afazji, głównie ruchowej. Nie można zostawić jej samej w domu. Pomimo regularnych zajęć logopedycznych, które rozpoczęła w lutym, powódka nie jest w stanie samodzielnie wyartykułować pełnego zdania. Odpowiada pojedynczymi wyrazami, w sposób mało zrozumiały. Mówienie sprawia jej trudności. Powódka jest niezrozumiała dla osób obcych. Ma bardzo duże trudności z zapamiętywaniem bezpośrednim, co niekorzystnie rokuje na efektywność rehabilitacji oraz ma trudności w komunikacji, wynikające z mieszanej afazji. Powódka ponosi koszty emocjonalne, spowodowane długotrwałymi pobytami na oddziałach rehabilitacyjnych, wyłączeniem z życia rodziny i rozluźnieniem się więzi rodzinnych. Narastają też objawy depresyjne, związane z niewspółmierną do oczekiwań powódki efektywnością rehabilitacji, co pogłębia poczucie mniejszej wartości, nasila chwiejność emocji. Powódka wymaga dalszej rehabilitacji, istnieją też wskazania do systematycznej, podtrzymującej terapii psychologicznej ze względu na długotrwałość działań rehabilitacyjnych. Aktualny stan zdrowia utrudnia powódce funkcjonowanie w rolach rodzinnych, społecznych i uniemożliwia funkcjonowanie zawodowe.

Dodatkowo proces mówienia jest uzależniony od stanu psychicznego powódki. Kiedy powódka jest zdenerwowana, nie jest w stanie w sposób zrozumiały wypowiedzieć żadnego słowa. Przerwanie prowadzonych zajęć logopedycznych doprowadzi do remisji stanu jej mowy. Stan pełnego powrotu do stanu komunikacji sprzed udaru nie jest możliwy. Na rozprawie w dniu 4 czerwca. powódka była w stanie pojedynczymi słowami odpowiedzieć na pytanie Sądu. Powódka okazjonalnie opuszcza dom, posługując się kulą, w asyście drugiej osoby. Wyjście poza obszar domu jest dla niej stresujące, wobec osób obcych odczuwa dyskomfort, związany z brakiem sprawności. Także stan sprawności ruchowej uzależniony jest od stanu psychicznego. Powódka na stałe przyjmuje leki, cierpi na organiczną chwiejność afektywną z elementami otępienia i deficytem intelektu. Jest to poważne zaburzenie psychiczne. Stan zdrowia psychicznego mógłby ulec poprawie, gdyby powódka podjęła leczenie psychiatryczne.

Z uwagi na okresy oczekiwania na refundowane świadczenia medyczne część rehabilitacji, zajęcia logopedyczne powódka musi pobierać prywatnie. Zajęcia z logopedą odbywają się 5 razy w tygodniu, trwają godzinę – koszt to 30 zł. Zajęcia z rehabilitantem odbywają się 4 razy w tygodniu, koszt jednej godzinnej rehabilitacji to kwota 50 zł. Obecnie powódka jest na etapie odkładania kuli łokciowej. Powódka chętnie wykonuje wszystkie ćwiczenia i polecenia zarówno logopedy i jak i rehabilitanta. Ćwiczy ponadto sama. Celem utrwalenia pozytywnych efektów pracy logopedycznej i zajęć rehabilitacyjnych konieczne jest kontynuowanie zajęć. Mając na uwadze stan zdrowia psychicznego powódki zasadnym jest ponadto podjęcie przez nią leczenia psychiatrycznego, które nie doprowadziłoby do wyleczenia pacjentki, lecz znacząco poprawiło stan jej samopoczucia.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów oraz zeznań świadków R. G., J. L., Z. D., A. S., M. N., J. K. (1), M. S. Przydatne dla ustalenia stanu faktycznego były opinie sporządzone przez biegłych neurologa J. Z., psychologa klinicznego E. T., psychiatrę R. Ż., chirurga ogólnego i naczyniowego J. K. (2). Opinie są pełne, jasne, zrozumiałe, wyczerpujące oraz wewnętrznie spójne. Biegli w poszczególnych opiniach udzielili odpowiedzi na wszystkie postawione w tezach dowodowych pytania. Wnioski końcowe opinii są zwięzłe, precyzyjne i logiczne, znajdują oparcie w przeprowadzonych przez biegłych badaniach i nie budzą zastrzeżeń co do ich trafności w porównaniu z podanym w opiniach materiałem badawczym. Mając na uwadze zupełność wszystkich sporządzonych opinii Sąd, na rozprawie oddalił wniosek pełnomocnika pozwanego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w O. o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego chirurga naczyniowego ewentualnie neurologa. W tych warunkach Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługuje na uwzględnienie w części.

Sąd przyjął, że działanie personelu pozwanej placówki medycznej nie było działaniem wystarczająco starannym. W dniu 9 grudnia w zakresie diagnostyki powódki został popełniony błąd, którego efektem było wystąpienie u niej udaru o zasięgu i rozmiarze, który w konsekwencji doprowadził do uszkodzeń mózgu, zaburzenia ruchu oraz mowy, które wykluczyły powódkę z normlanego życia i funkcjonowania i które doprowadziło do znaczącego pogorszenia się jej stanu psychicznego.

Sąd Okręgowy odwołał się do opinii biegłego z dziedziny neurologii J. Z., który podał, że istniejące u powódki  objawy w postaci zaburzeń widzenia i mowy powinny skutkować decyzją lekarza o skierowaniu powódki na oddział neurologiczny. Nie doprowadziłoby to wprawdzie do niewystąpienia u powódki udaru, jednakże umożliwiałoby szybkie wdrożenie procesu leczenia trombolitycznego, którego skuteczność jest uzależniona od czasu, w jakim zostaje ono rozpoczęte. Takie same wnioski postawił biegły chirurg ogólny i naczyniowy, który także potwierdził, że zatrzymanie powódki w szpitalu dorowadziłoby do znacznego ograniczenia zasięgu skutków udaru. Sąd uznał, że istnieje związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy nieprawidłowym postępowaniem pozwanego szpitala, a stanem zdrowia powódki.

Oceniając w tym zakresie zarzuty apelacji, obejmujące twierdzenia, że objawy z jakimi powódka zgłosiła się w dniu w dniu 9 grudnia do pozwanej placówki, stanowiące jedynie epizod migrenowego bólu głowy z aurą, całkowicie ustąpiły, co wykluczało konieczność hospitalizacji pacjentki, brak było innych podstaw do umieszczenia powódki na oddziale neurologicznym, brak było podstaw do wykonania tego dnia USG tętnic szyjnych, a diagnostyka wykonana na oddziale była prawidłowa i wystarczająca, udar którego doznała powódka nie był efektem błędu w diagnostyce, a ewentualny pobyt powódki w szpitalu nie mógłby mu zapobiec, zwłaszcza że wcześniejsze włączenie leczenia trombolitycznego nie mogło zapobiec udarowi oraz że przemijające niedokrwienie mózgu nie jest wskazaniem do takiego leczenia należy stanowczo podnieść, że:

– biegły dr. n. med. J. Z. wskazał w opinii, że w dniu 9 grudnia 2012 roku zastosowano u powódki leczenie, sugerując się przebyciem podobnych incydentów migrenowych w przeszłości. Tymczasem opisywane w karcie informacyjnej objawy w postaci zaburzeń widzenia i w szczególności pogorszenie się kontaktu słownego, wskazujące na niedokrwienie mózgu, nakazywały dużą ostrożność w ustaleniu ich przyczyny, zwłaszcza że dla lekarza winno być jasne, że objawy sugerują dwie możliwe jednostki chorobowe. Oznacza to, że diagnoza, na którą powołuje się skarżący, nie była prawidłowa, a przynajmniej nie była pełna.

– z karty informacyjnej leczenia szpitalnego z dnia 9 grudnia wynika, że większość objawów ustąpiła (a więc nie wszystkie), ale pozostał ból w tylnej części głowy, co zauważyli biegli, a co winno skłonić lekarzy do wykonania badań dodatkowych;

– błędem lekarskim, ocenionym zgodnie przez obu biegłych, było już samo niepozostawienie powódki w szpitalu i nie ma znaczenia czy zapobiegłoby to udarowi czy nie. Błędem jest sam brak reakcji i wypuszczenie powódki ze szpitala do domu.

– apelujący wybiórczo ocenia opinię biegłego J. Z., pomija bowiem tę część opinii, w której biegły wskazuje, że hospitalizacja miałoby to o tyle znaczenie, że po wystąpieniu udaru można by szybciej wdrożyć leczenie trombolityczne, którego efekty w istotnym stopniu zależą od czasu od wystąpienia udaru, w jakim to leczenie się stosuje. Nawet gdyby włączenie tego leczenia nie spowodowało całkowitego ustąpienia objawów, to były realne szanse na zmniejszenie skutków udaru. Jak wskazał ten biegły w ustnej opinii uzupełniającej w dniu 8 marca wobec trudnego rozróżnienia obu jednostek chorobowych rutynowo należało sprawdzić stan naczyń – powinno być zatem wykonane USG naczyń doczaszkowych, które pokazałoby przytkanie tętnicy

– wbrew stawianym zarzutom nie było rozbieżności w ocenie biegłych co do konieczności wykonania badań obrazowych tętnic, bowiem biegły dr. n. med J. Z. wskazał, że badaniem, przy pomocy którego można by ustalić przyczynę niedokrwienia mózgu (co ma wpływ na dalsze leczenie) jest USG, które było dostępne w pozwanej placówce i to w godzinach popołudniowych, a które pozwoliłoby ustalić, że powódka ma przytkaną tętnicę i pozwolić na podjęcie decyzji o dalszym leczeniu. Również biegły dr. n. med. J. K. (2) podał, że były wskazania do diagnostyki tętnic szyjnych, co podtrzymał podczas ustnego uzupełniania opinii na rozprawie w dniu 17 maja;

– gdyby powódka została zatrzymana w szpitalu w dniu 9 grudnia i wykonano by USG tętnic szyjnych, mogłoby się okazać, że (1) tętnice są drożne i udar w dniu 10 grudnia nie miał związku z objawami zgłaszanymi przez powódkę dzień wcześniej, jednakże pobyt powódki na oddziale udarowym pozwoliłby na szybsze wdrożenie właściwego leczenia w chwili wystąpienia udaru, a w konsekwencji wpłynąć na zmniejszenie jego skutków, bądź że (2) tętnica nie jest drożna, stwierdzono by obecność skrzepliny, a wtedy włączenie leczenia trombolitycznego mogło zapobiec powstaniu udaru lub zmniejszyć jego skutki (wręcz leczenie mogłoby się zakończyć pełnym sukcesem), więc standardem leczenia, niezapewnionym przez pozwaną placówkę było niewykonanie badania USG i niepozostawienie powódki na obserwacji.

– nie wykonano powódce EKG, choć na (…) to badanie przeprowadzane jest bez żadnych trudności organizacyjnych, co jak wynika z opinii biegłego mogło wykazać ewentualną niemiarowość akcji serca i wystąpienie zatoru tętnicy szyjnej, nie wskazano także jakie są wyniki pomiaru ciśnienia;

– apelujący odwołuje się do braku negatywnych skutków niewykonania badania tomograficznego, pomijając przy tym konsekwencje niewykonania powyższych, kluczowych badań.

– nie ma w medycynie gwarancji, natomiast obowiązkiem lekarzy jest minimalizowanie skutków incydentów, także poprzez diagnostykę.

Przechodząc do kwestii wysokości należnego powódce zadośćuczynienia opartego na art. 445 KC Sąd I instancji podkreślił, że powódka była długotrwale hospitalizowana i rehabilitowana, obecny stan jej zdrowia, jakkolwiek lepszy, nie rokuje w przyszłości poprawy umożliwiającej normalne funkcjonowanie. Obecny stan zdrowia powódki jest przejawem odbywającej się każdego dnia jej walki z samą sobą, słabościami i ułomnościami. Każdy przejaw obniżonego nastroju powódki powoduje przy tym pogorszenie stanu jej zdrowia fizycznego. Powódka nie jest samodzielna, w związku z tym skazana jest na nieustanne przebywanie w domu i kontakt wyłącznie z najbliższym otoczeniem. Powódka nigdy nie będzie funkcjonować na poziomie choćby zbliżonym do tego, na jakim funkcjonowała przed udarem, nie dane jej będzie również rozwijanie pełnowartościowych więzi rodzinnych. Osłabieniu, w sposób niedający się usunąć, uległa jej więź rodzicielska z córką, która w dacie zdarzenia była małą dziewczynką i od tego momentu wspólnie z pozostałymi członkami rodziny odczuwa konsekwencje stanu zdrowia powódki. Młody wiek uniemożliwia jej przy tym pełne zrozumienie zaistniałej sytuacji. Powódka nie będzie w stanie podjąć pracy zarobkowej ani swobodnie w pełni uczestniczyć w życiu. Powódce w całym okresie leczenia towarzyszył ból, problemy z poruszaniem się, mówieniem i ograniczenia ruchowe, pozostaje pod nieustanną opieką lekarzy, wymaga wsparcia i pomocy innych osób.

Z powyższych względów oraz mając na uwadze opinie biegłych, którzy oceniali uszczerbek na zdrowiu powódki należne jej zadośćuczynienie winno zdaniem Sądu I instancji wynosić 200.000 zł.

Kolejne z żądań pozwu to zwiększone potrzeby powódki, pozostające w związku z następstwami udaru, obejmujące koszty zakupu leków, rehabilitacji oraz koszty zajęć logopedycznych. Sąd uwzględnił je w ramach zasądzonej renty zwiększone potrzeby powódki, bowiem do chwili wyrokowania w ramach udzielonego zabezpieczenia pozwani wypłacali powódce rentę z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie po 1.500 zł miesięcznie, poczynając od kwietnia. Renta obejmuje koszty lekarstw 100-200 zł miesięcznie, koszty rehabilitacji około 700-800 zł miesięcznie, koszty logopedy około 600 zł miesięcznie.

Zgodnie z dyspozycją art. 444 § 1 KC powódce należy się także zwrot poniesionych przez nią kosztów leczenia. Do akt przedłożone zostały rachunki i faktury wskazujące, że na leczenie powódka wydatkowała do czasu wniesienia pozwu kwotę 15.229,73 zł, a żądanie dotyczyło kwoty 14.972,82 zł. Sąd zasądził koszty leczenia właśnie w takiej wysokości- wydatki ponoszone przez powódkę na leczenie, rehabilitację, logopedę były i są zasadne.

Przeprowadzone postępowanie dowodowe w sposób niebudzący wątpliwości wykazało, że obecny stan zdrowia powódki może spowodować wystąpienie w przyszłości dalszej szkody. Powódka jest pod stałą opieką poradni neurologicznej. Charakter dolegliwości występujących u powódki oraz ich zakres, a także stanowisko biegłych w tym zakresie wskazują, iż u powódki w przyszłości, tak w sferze somatycznej, jak i psychicznej mogą ujawnić się nowe dolegliwości związane z udarem, a czasu ich powstania nie można z góry określić. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi – I Wydział Cywilny z dnia 28 stycznia 2019 r. I ACa 314/18

W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości w zakresie błędu medycznego lekarza albo szpitala, odszkodowania czy zadośćuczynienia pozostajemy do Państwa dyspozycji.

Z wyrazami szacunku.

Adwokat Mateusz Ziębaczewski

Mateusz Ziębaczewski to doświadczony adwokat i jedny w swoim rodzaju specjalista od błędów medycznych, odszkodowania i zadośćuczynienia. Swoją wiedzą i umiejętnościami służy klientom, pomagając im w najbardziej skomplikowanych sprawach. Z naszą kancelarią współpracują najbardziej znani profesorowie, doktorzy prawa oraz byli ministrowie, gdyż cenią jakość, pewność i bezpieczeństwo jakie oferujemy.

email telefon LinkedIn

Zobacz pozostałe wpisy autora

Odszkodowanie i zadośćuczynienie za błąd medyczny lekarza w szpitalu